Jurong bird park

Park poświęcony głównie ptakom Jurong bird park był pierwszym z czterech jaki odwiedziliśmy w Singapurze. Jak się później okazało, w tym właśnie parku znajduje się największa liczba gatunków, które widziałam po raz pierwszy w życiu! Zgodnie z opisem na stronie internetowej, żyje tutaj 5 tys. ptaków, które reprezentują 400 różnych gatunków, w tym 29 zagrożonych wyginięciem :O Ogromne ptaszarnie, do których można było wejść i znaleźć się pośród swobodnie latających ptaków były dla mnie największa niespodzianką. Z łatwością podziwialiśmy z bliska Korońca plamoczubego z rodziny gołębiowatych i przypadkowo przechodzącą się leniwie po dachu ptaszarni, wielką iguanę :)

Jurong bird park Jurong bird park

Podczas spaceru, zauważyliśmy również rajskie ptaki, zachwycające swoim wyglądem. Głośne dźwięki, jakie wydają pomogły nam je zlokalizować i podziwiać ich piękne, kolorowe pióra!

Kolejnym niezwykłym miejscem jest ogromna ptaszarnia, gdzie można spacerowć po specjalnie zaprojektowanych na wysokości ponad 10 metrów kładkach i wiszącym moście. Możliwy jest też zakup porcji jedzenia dla papużek i ich własnoręczne nakarmienie przez co nasza wizyta może stać się jeszcze bardziej wyjątkowa.

Ferry Ferry

Dzioborożce wyglądały niezwykle intrygująco z ich dziwacznie wygiętymi dziobami o często jaskrawych kolorach.

Ferry Ferry

Następnie, wybraliśmy się na występ poświęcony ptakom (High Flyers show), organizowanym dwa razy dziennie w amfiteatrze (Pools Amphitheatre). Podczas tego występu, ptaki takie jak flamingi, pelikany, papugi, dzioborożce wykonywały różne sztuczki, przelatywały przez obręcze trzymane w powietrzu albo też śpiewały. Najbardziej podobały mi się momenty, kiedy te duże ptaki przelatywały nad naszymi głowami, publiczność wydawała się być zachwycona, tak samo jak my!

Skóra i pióra flamingów mogą przybierać różne kolory, od różowych do ciemno pomarańczowych, w zależność jak dużo karotenoidów znajduje się w ich diecie.

Jako że pierwszy występ z udziałem ptaków bardzo nam się podobał, postanowiliśmy rownież zobaczyć drugi, tym razem o ptakach drapieżnych (Kings of the Skies). Najpierw, bielik zwyczajny wyłowił ze stawu plastikowego węża podczas lotu, pokazując Nam niezwykłą precyzję tych ptaków. Z kolei sowy udowodniły Nam, że ich lot jest zupełnie bezszelestny, podczas gdy myszołowce towarzyskie łapały kawałki mięsa, rzucane wysoko w powietrze. Na koniec pokazu, mogliśmy podziwiać wygłodniałe sępy, krążące wokół sztucznego korpusu byka.

Jest to wymarzone miejsce dla wszystkich miłóśników ptaków! Po tej wizycie, ja też zostałam jednym z nich :)

River safari

Pandy Wielkie, Kai Kai i Jia Jia oraz ich przyjaciel panda mniejsza (panda czerwona) są główną atrakcją River safari, zlokalizowanego zaraz przy Zoo. W dużym budynku z lasem tropikalnym w środku i temperaturą na poziomie 18-22°C oraz mnóstwem światła dzięki szklanemu sufitowi, pandy spędzają cełe dnie w wydaje się berdzo komfortowych warunkach.

W parku tym znajduje się mnóstwo dużych zbiorników w żółwiami, wydrami, catfish, sturgeons, krokodylami i niezliczonymi gatunkami ryb. Jest tam również olbrzymie akwarium (największe na świecie słodkowodne akwarium!) z manatami. Jak zauważyliśmy, te wolno poruszające się zwierzęta wiekszość czasu spędzają odpoczywając, zanużone w wodzie. Właściwie nie widziałam żadnego osobnika wynurzającego się, aby zaczerpnąć powietrza i jak poźniej przeczytałam robią to bardzo żadko, co kilka do 20 minut :)

Ku mojemu zaskoczeniu, w parku znajduje się duża ilość małp biegających wolno w specjalnie do tego przygotowanych dużych małpiarniach.

Na koniec popłyneliśmy w krótki, 15 minutowy rejs statkiem po jeziorze (River Safari Cruise), żyrafy znajdujące się w Zoo na drugim brzegu były jedynymi zaobserwowanymi przez Nas zwierzętami (ogólnie niezbyt imponująca atrakcja). Bardziej interesujący wydaje się Amazon River Quest, polegający na płynięciu małą tratwą obok wybiegów dla zwierząt (dodatkowa opłata, atrakcja przez Nas nie sprawdzona).